Rozkosz po kolacji! Korzystając z warzyw moich kochanek, oddałam się zmysłowej sesji solo. Rozrywkowa zabawa, rozkosz i hołd dla mojej nieobecnej partnerki. Romantyczne, erotyczne i och, tyle zabawy!.
Zeszłej nocy odnalazłem się w nastroju na jakąś namiętną samozadowolenie.Postanowiłem sięgnąć po kolekcję zabawek intymnych moich ukochanych, tych, które ze mną zostawił, gdy się wahał.Czułem porywający pęd, gdy otwierałem pudełko, każdy przedmiot przypominający namiętne wspólne chwile.Wybrałem zabawkę, która przypominała jego ulubiony kształt, jego symbol, który pozwalałby mi czuć się blisko niego nawet pod jego nieobecność.Zacząłem się nią pieścić, wyobrażając sobie jego ciepły dotyk na mojej skórze, jego oddech na moim uchu.Doznanie było niesamowite, intensywniejsze niż kiedykolwiek wcześniej bawiłem się tymi zabawkami.Kiedy kontynuowałem, zatraciłem się w rozkoszy, moje ciało wiło się w ekstazie.Pokój wypełniał się moimi jękami, symfonią samozadobycia.Gdy wreszcie osiągnąłem szczytowanie, było jak umycie mnie falą rozkoszy nad miłością i pożądaniem.